Moja TT600
-
- Czyścioch
- Posty: 8
- Rejestracja: 31 mar 2023, 21:07
Moja TT600
Witam wszystkich forumowiczów
2 miesiące temu w kwietniu udało mi się dorwać jak na moje oko bardzo zadbaną TT'kę, chyba S-ke, bo z przodu upside-down, a z tyłu ohlins siedzi
Silnik ma oznaczenia 3AJ / 2KF, rama jest z 4LW z 98 roku, a wydech 4GV. Siedzenie nieoryginalne, ale bardzo wygodne, także polecam sprawę, bo taki zamiennik z firmy Blackbird kosztuje około 150, w porywach do 200 złotych.
Licznikowo 12 klocków najechane, widać że z silnikiem było coś robione, na co wskazują niefabryczne uszczelki pomiędzy pokrywami.
Na ten moment chodzi jak w zegarku, zawory nie stukają, pali od trzeciego kopa (Dwa na rozruch z wyłączonym zapłonem, po włączeniu zapłonu za trzecim idzie od strzała). Wersja bez rozrusznika, za to co ciekawe z małym akumulatorkiem
Sprowadzony z zagranicy (Kupiony z sosnowca )
Co chyba najważniejsze - oleju nie pobiera (ani nie daje )
Zaraz po zakupie dokupione zostały owiewki/handbary Acerbisa i serwis opon. Z przodu siedzi BRIDGESTONE 80/100-21 TW301, a z tyłu CONTINENTAL 120/90-18 TKC80 TWINDURO.
Tydzień temu wszystkie żarówki się zaczęły palić po kolei, winowajcą zapewne była ich moc, bo poprzedni właściciel wrzucił 10-watówki, zamieniłem na 5-watówki i wszystko śmiga. Oby się tylko nie paliły od wibracji, taka już uroda singli
Do roboty zapewne czeka mnie serwis gaźnika, bo czasami kichnie, chyba że koledzy forumowicze doradzą co może być przyczyną? Obstawiam gaźnik, ale słyszałem też, że winowajcą może być łańcuszek rozrządu, prawda to?
Fotki po zakupie: Jutro jak skoczę po robocie do garażu to dodam jeszcze kilka innych fotek.
2 miesiące temu w kwietniu udało mi się dorwać jak na moje oko bardzo zadbaną TT'kę, chyba S-ke, bo z przodu upside-down, a z tyłu ohlins siedzi
Silnik ma oznaczenia 3AJ / 2KF, rama jest z 4LW z 98 roku, a wydech 4GV. Siedzenie nieoryginalne, ale bardzo wygodne, także polecam sprawę, bo taki zamiennik z firmy Blackbird kosztuje około 150, w porywach do 200 złotych.
Licznikowo 12 klocków najechane, widać że z silnikiem było coś robione, na co wskazują niefabryczne uszczelki pomiędzy pokrywami.
Na ten moment chodzi jak w zegarku, zawory nie stukają, pali od trzeciego kopa (Dwa na rozruch z wyłączonym zapłonem, po włączeniu zapłonu za trzecim idzie od strzała). Wersja bez rozrusznika, za to co ciekawe z małym akumulatorkiem
Sprowadzony z zagranicy (Kupiony z sosnowca )
Co chyba najważniejsze - oleju nie pobiera (ani nie daje )
Zaraz po zakupie dokupione zostały owiewki/handbary Acerbisa i serwis opon. Z przodu siedzi BRIDGESTONE 80/100-21 TW301, a z tyłu CONTINENTAL 120/90-18 TKC80 TWINDURO.
Tydzień temu wszystkie żarówki się zaczęły palić po kolei, winowajcą zapewne była ich moc, bo poprzedni właściciel wrzucił 10-watówki, zamieniłem na 5-watówki i wszystko śmiga. Oby się tylko nie paliły od wibracji, taka już uroda singli
Do roboty zapewne czeka mnie serwis gaźnika, bo czasami kichnie, chyba że koledzy forumowicze doradzą co może być przyczyną? Obstawiam gaźnik, ale słyszałem też, że winowajcą może być łańcuszek rozrządu, prawda to?
Fotki po zakupie: Jutro jak skoczę po robocie do garażu to dodam jeszcze kilka innych fotek.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Tygrys
- Po kostki w błocie
- Posty: 469
- Rejestracja: 07 cze 2017, 13:49
- Motocykl: Był tt600 s 4GV jest xr600
Re: Moja TT600
Fajna miałem taką było kupę frajdy z jazdy. Pozdro.
-
- Czyścioch
- Posty: 8
- Rejestracja: 31 mar 2023, 21:07
Re: Moja TT600
Jakieś nowe fotki by się przydały to wrzucam parę sztuk z ostatnich wyjazdów
TT'ka przeszła profesjonalny serwis w zakładzie Chris Moto Service w Knurowie (https://www.facebook.com/profile.php?id=100075794925133).
Swoją drogą bardzo polecam Krzysia, który jest solistą i sam robi masę sprzętów w swoim skromnym warsztacie.
Komprechę jak trzymał tak trzyma, mało co mogłoby się zmienić w najechane niespełna 2 tysiące kilometrów przez cały sezon; Kopnąć sprzęta to nadal niemały wyczyn, po prostu trzeba mocno przyp****olić
Po 2 tygodniach stania zazwyczaj odpala gdzieś za 3 kopem na zimno. Na ciepło zawsze za pierwszym.
Mało czasu na jazdę, ale jak już się wsiada to frajdy nie ma końca.
Podczas serwisu ogarnięte:
*Czyszczenie i synchro gaźników
*Wymieniony łańcuch rozrządu
*Regulacja luzów zaworowych
*Olej Motul 7100 15w50
*Założony ślizg łańcucha, naciąg łańcucha i przesmarowanie wahacza kalamitkami
*Ogólny przegląd motocykla
Co jeszcze zostało do zrobienia?
*Zawias przód gdzieś ma luz, także muszę oddać sprzęt Krzyśkowi, pewnie gdzieś w styczniu/lutym;
*Koło tył można ewentualnie wyklepać, mechanik u którego byłem w sprawie wymiany opon stwierdził lekkie przekrzywienie w dwóch miejscach, natomiast po dobrym wyważeniu nie trzepie w żadnym stopniu, także wstrzymam się raczej do sezonu 2025;
*Kupić korek inspekcji zaworowej, bo jeden nie jest oryginalny i trzeba silikonować co każdą regulację (https://yama-sklep.pl/oryginalne-czesci ... spf-viewer - numer 19 i 20)
*Wymieniać olej, lać benę i cieszyć się z jazdy
Fotki z roboty:
I fotka z wyjazdu z ojcem do Nowego Targu przez Żywiec:
Na dziś to chyba by było na tyle. Do wymiany oleju 200km według założenia 1000km od serwisu, bo syf w silniku i trzeba wypłukać, także może i da radę do grudnia jeszcze zalać świeży temat i zacząć sezon 2024 z grubej rury
LWG!
Spoiler:
Swoją drogą bardzo polecam Krzysia, który jest solistą i sam robi masę sprzętów w swoim skromnym warsztacie.
Komprechę jak trzymał tak trzyma, mało co mogłoby się zmienić w najechane niespełna 2 tysiące kilometrów przez cały sezon; Kopnąć sprzęta to nadal niemały wyczyn, po prostu trzeba mocno przyp****olić
Po 2 tygodniach stania zazwyczaj odpala gdzieś za 3 kopem na zimno. Na ciepło zawsze za pierwszym.
Mało czasu na jazdę, ale jak już się wsiada to frajdy nie ma końca.
Podczas serwisu ogarnięte:
*Czyszczenie i synchro gaźników
*Wymieniony łańcuch rozrządu
*Regulacja luzów zaworowych
*Olej Motul 7100 15w50
*Założony ślizg łańcucha, naciąg łańcucha i przesmarowanie wahacza kalamitkami
*Ogólny przegląd motocykla
Co jeszcze zostało do zrobienia?
*Zawias przód gdzieś ma luz, także muszę oddać sprzęt Krzyśkowi, pewnie gdzieś w styczniu/lutym;
*Koło tył można ewentualnie wyklepać, mechanik u którego byłem w sprawie wymiany opon stwierdził lekkie przekrzywienie w dwóch miejscach, natomiast po dobrym wyważeniu nie trzepie w żadnym stopniu, także wstrzymam się raczej do sezonu 2025;
*Kupić korek inspekcji zaworowej, bo jeden nie jest oryginalny i trzeba silikonować co każdą regulację (https://yama-sklep.pl/oryginalne-czesci ... spf-viewer - numer 19 i 20)
*Wymieniać olej, lać benę i cieszyć się z jazdy
Fotki z roboty:
Spoiler:
Spoiler:
LWG!
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2500
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja TT600
Lux sprzęcik, widać, że jest w dobrych rękach
Na zimno
Na ciepło
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że te sprzęty odpala się stosunkowo prosto, ale wymaga to odrobinę techniki Odradzam technikę "mocno przyp****olić" Lepiej nie kopać z rozpędu, bo, jak już wielu się przekonało, kopki pancerne nie są i się łamią No i absolutny zakaz odkręcania gazu przy kopaniu, bo oddaje po nodze. Na zimnym przekop sobie zawsze kilka razy na ssaniu i wyłączonym zapłonie, ustaw powoli kopką tłok za suwem sprężania i następne normalne kopnięcie na włączonym zapłonie to już odpalony silnik Kiedyś kręciłem tu filmy jako dowód jak łatwo odpalić tą zagęszczarkę na dwóch kołach, poniżej linki
Na zimno
Na ciepło
-
- Czyścioch
- Posty: 8
- Rejestracja: 31 mar 2023, 21:07
Re: Moja TT600
Mocno przyp.. oczywiście po zadziałaniu deko Absolutny brak gazu przy włączaniu, bo nogę można złamać nawet. Gaz jak już to tylko po pełnym kopie, ale stosuje tylko gdy się bardzo wkurzę:D Co do reszty się zgadzam, czytałem Twoje poprzednie wpisy i stosuję przekopywanie bez zapłonu z otwartym kurkiem paliwa i ssaniem.
LWG!
LWG!
-
- Czyścioch
- Posty: 8
- Rejestracja: 31 mar 2023, 21:07
Re: Moja TT600
Kolejnych kilka mankamentów udało się wyeliminować ostatnimi czasy:
*Rozbiórka zawieszenia przód, przegląd, wymiana uszczelniaczy + nowy olej Kayaby made in Japan
*OEM gumy trzymające panele boczne - niebo a ziemia po wymianie na nowy komplet, plastiki nie latają i nie ma już ryzyka, że plastik gdzieś po drodze się zgubi
*Wymienione łożyska w kole przednim
*OEM korek inspekcji zaworowej
*Wymiana filtra powietrza, nasączenie.
*Wymiana oleju z filtrem oleju, Motul 7100 15w50
LWG, do zobaczenia na drogach!
*Rozbiórka zawieszenia przód, przegląd, wymiana uszczelniaczy + nowy olej Kayaby made in Japan
*OEM gumy trzymające panele boczne - niebo a ziemia po wymianie na nowy komplet, plastiki nie latają i nie ma już ryzyka, że plastik gdzieś po drodze się zgubi
*Wymienione łożyska w kole przednim
*OEM korek inspekcji zaworowej
*Wymiana filtra powietrza, nasączenie.
*Wymiana oleju z filtrem oleju, Motul 7100 15w50
Spoiler: