macie RURKE OLEJU z prawej strony?

[BAdam]

Witajcie!

robie remont góry silnika w tt600r z 98r. i dopatrzylem się, że nie mam zewnętrznej rurki oleju łączącej okolice filtra oleju (prawa pokrywa) z karterem (od góry), mocowanie tego końca znajduje się pod zbiornikiem oleju.

w katakogu "yamaha tt600r, microfiche 1998 - 2003" tą rurkę widać na stronie 6, numer części 22, nr katalogowy:
3AJ-13161-01-00, nazwa "Pipe, Delivery 1"

Rurka ta jest też pokazana w manualu do wersji tt600re z 2004.

Wg mojej orentacji, po przejżeniu manualu, ta rurka doprowadza olej smarujący "górny" wałek skrzyni biegów.

U mnie w okolicy filtra oleju jest wkrecona śruba do której ta rurka może być mocowana. Problem jest z drugim mocowaniem, bo wygląda na to że jest "fabrycznie" zaślepione(o ile to to miejsce). Jest tam obok, co prawda taka klapka przykrecona na 2 śruby, widoczna też w microfiche, ale raczej tam sie tej rurki nie da podlączyć. Wsztstko to jest słabo widoczne bo znajduje się pod zbiornikiem oleju.

Przeglądałem w necie zdjęcia różnych tt i xt i tam takiej rurki nie zobaczyłem, ale te zdjęcia nie były zbyt dobrej jakości, więc mogłem ją przeoczyć.

I teraz pytania: kto coś wie na temat tajemniczej rurki? czy macie ją w swoich motocyklach? czy jednak nie była fabrycznie montowana? A jeżeli nie była to jak jest smarowana skrzynia biegów? i czy może warto tą rurkę wstawić? co o tym myślicie?

Dzięki i pozdrawiam!

BAdam

[loko]

Witam.

Jak sam zauważyłeś to rurka smaruje „ skrzynie” w skrócie i musi tam być. Tak jest to rozwiązane w TT600R i chyba w nowszych XT… stare XT TT nie miały w bocznej kapie od strony sprzęgła wejścia na tą rureczkę… co za tym idzie chyba nie było tam doprowadzone smarowanie… może to wprowadzili po tym jak padał np. 5 bieg … nie wiem w… TT nowych i XT przy nie właściwej jeździe też pada ale już w mniejszym stopniu. A to miejsce zaślepione u nas 2xM6 śrubami to w innych wersjach XT TT jest tam powrót oleju z silnika ( W TT600R jest przewód na bocznej kapie od stronie zębatki zdawczej)

Czyli jak nie masz w bloku miejsca na tą rureczkę jak zaznaczyłem na rys1 to prawdopodobnie masz blok od nie TT600R……… niestety…..

Rys1

[BAdam]

Sory, że dopiero teraz piszę, ale przez ostatnie dni nie miałem tej mozliwości.

Loko, wielkie dzięki za wyjaśnienie tematu!

Tego się obawialem, ża mam prawy karter nie od mojego rocznika/modelu. Poprzedniemu właścicielowi uszkodził sie właśnie prawy karter - pojawiło się pęknięcie między którymiś "oknami" pod wałki. W warsztacie zmienili mu karter na inny. NIe wiedziałem tylko, że od innego modelu/rocznika - taki bez smarowania skrzyni biegów.

Ponieważ zależy mi na smarowaniu biegów (chyba warto to mieć?) będę musiał z tym zawalczyć. Opcje które mi przychodzą do głowy to:
1.kupić używany prawy karter od mojego rocznika (na nowy jednak szkoda mi kasy)
2. Jeśli poprzedni właściciel ma jeszcze stary karter, to oddać go do pospawania.
3. przerobić ten karter który mam, instalujac gniazdo pod śrubę doprowadzającą olej i "system rurek" wewnątrz kartera rozprowadzający olej na poszczególne zębatki.

Oczywiście wszystkie te opcje wymagaja rozpołowienia silnika. Ponieważ do tej pory rozpoławiałem tylko mniejsze silniki 2T, nie mam jescze praktyki z takim silnikiem jak w TTR.

Czy są z tym związane jakieś potencjalne kłopoty?
Czy powinienem przy okazji zmienić łożyska, no bo uszcselniacze to myslę, że raczej tak?

No i głowne pytanie jest takie: czy warto się w to bawić?
Zależy mi jednak aby zrobić moja TTRke tak, aby mogła bezawaryjnie jeździć przez tysiące km, ponieważ oprócz kręcenia się "wokół komina" marzy mi się zrobienie tras przynajmniej po 3-5 kkm.

I jescze jedno pytanie: czy w moim silniku, mogł być zmieniony tylko prawy karter, czy musiał być zmieniony cały blok, czyli oba kartery?

Ciekaw jestem Waszej opini na moje dylematy: którą opcję wybrać? Będę wdzięczny za wszelkie opinie i porady, szczególnie od osób z większym doświadczeniem niż moje w zakresie TTR600

[Pawlo]

Ciekawe z czego masz ten piec, bo ja u siebie też mam tą rurkę:



Napisz jaki masz nr silnika. Znajduje się on niedaleko tej rurki, widać go nawet na zdjęciu wyżej Będzie wiadomo przynajmniej z czego masz kartery.

[loko]

Piec jak wspomniałem jest od jakiegoś starego XT lub TT bo one też były najbardziej zbliżone do naszych …. Po za tym smarowaniem…
Ciężka sprawa. Mimo wszystko najlepiej było by dorwać cały silnik od TT600r i go wyremontować. Bo nie wiadomo co jeszcze tam w tym silniku masz innego… Teraz na allegro nawet jest jakaś TTR w częściach… .. Tak zgodnie ze sztuką nie powinno się wymieniać tylko jednej połówki karteru jak już to dwie i zawsze od tego samego silnika…Może w salonie Yamachy uzyskasz jakies inf. Czy np. blok silnika od nowych XT jest taki sam bo wał (rozrusznik) jest dłuższy inne dekle … ale może bloki te same… a o silnik od nowego XT będzie łatwiej wtedy wykorzystać te dwa kartery i złożyć jeden silnik ale tak jak mówię upewni się czy aby masz na pewno tylko inny karter… czy przypadkiem cały silnik lub blok zrób fotki to będzie więcej wiadomo….Co do łożysk itp. Jeśli są w bdb stanie to nie ma konieczności ich wymieniać zwłaszcza jeśli wstawisz tam cos „taniego” to już lepiej org. Ale nie ma co ukrywać ze przy takiej generalce warto by było to zrobić to -byś miał TT na 50-100tys… przy prawidłowej reanimacji


A tak pyzatym to kolejny silnik od TTR który ma uszkodzony „karter” …. Albo jak w ostatnim przypadku ułamany bieg.. albo te nieszczęsne nakrętki na wale i przeciw wadze od strony sprzęgła…albo współczesna krzywa wannowa wytrzymałości pojazdu czyli po gwarancji niech się sypią … ale z tego co się orientowałem to silniki w TTR so składane w Japonii tylko całe nadwozie to makaroniarze

[BAdam]

Hej!
Dotarłem do gościa który wymieniał poprzedniemu właścicielowi mojej TTRki prawy karter. Karter pochodzi od starego XT. Ponoć dokładnie pasował do lewego karteru więc został wymieniony tylko prawy...

Dowiadywałem sie o kompletny blok silnika, pasujący do TTRki. Namierzyłem takie dwa w warsztacie motocyklowym. Pierwszy jest od TTR, kosztuje 500zl i ma pewne uszkodzenie: otoż wygląda na to że ktoś próbował wybić łożysko wałka wyrównoważającego z prawego kartera na zewnatrz. W wyniku tego jest odpękniety materiał karteru stanowiący zewnętrzne oparcie tego łożyska. W warsztacie powiedzieli że moga to zespawać, a że to ograniczenie nie przenosi obciążeń, to nie ma to uszkodzenie znaczenia i będzie dobrze działać. NIe wiem co o tym sądzić, bo blisko tego miejsca jest gniazdo łożyska wału korbowego i obawiam się aby spawanie nie spowodowało jakiś naprężeń, które minimalnie "skrzywią"to gniazdo. Choć pewnie jest to mało realnie. Przynajmniej w tym warsztacie mówią, że będzie OK.

Druga opcja to blok od nowego XT, wraz z wałem korbowym (z dłuzszym czopem). ponoć bloki są te same co w TTR. Oglądałem oba i na pierwszy rzut oka róznic nie zobaczyłem. Tylko że ten blok razem z wałem kosztuje 800zl. Mi najbardziej by pasował ten blok od XT, ale bez wału, no i w niższej cenie. Ale na to w warsztacie nie są chetni.

Co sądzicie o tych opcjach, cenach i o tym czy faktycznie po pospawaniu karter będzie "jak nowy" ?

Widziałem na angielskim ebuy - u, karter ktory by pasował do TTR, ale nie robiłem nigdy zakupów z ebuya i boje się że może to być jakiś kompletny złom, czego nie widać na zdjęciu.

Jeszcze jedno pytanko: jak były smarowane skrzynie biegów w starszych XT i TT, tych bez tej zewnętrznej rurki? Z manualu do TTR wywnioskowałem, że wałki skrzyni biegów mają doprowadzony do środka olej, który małymi otworkami w tych wałkach dostaje się pod zębatki (od strony osadzenia na wałku). Jest to olej powracajacy do zbiornika. Natomiast zewnetrzne powierzchnie zębatek, czyli pracujące zęby są smarowane "czystym" olejem (po filtrowaniu), doprowadzanym do karterów zewnetrzną rurką i rozpylanym na zebatki za pośrednictwem małych otworków wewnątrz karteru.

Natomiast nie wiem, jak to smarowanie zębów zębatek było rozwiązane w starych XT I TT? (nie mam manualu do tych modeli niestety) Czy był na to jakiś specjalny system, czy te powierzchnie nie były smarowane i łapały np olej rozbryzgiwany przez wał korbowy? Bo zastanawiam się czy faktycznie jest potrzeba "walki" o odtworzenie tego smarowania? czy to że tak czesto padały tam tryby piatego biegu bylo spowodowane slabym smarowaniem, czy samymi trybami. Slyszalem ze byly one "delikatniejsze" i to byla glowna przyczyna.

Po weekendzie podam nr silnika, to bedzie wiecej wiadomo skad jest ten prawy karter, z ktorego roku XT.

Dzieki i pozdrawiam!

[loko]

Osobiście w takiej sytuacji wolał bym blok od XT….
Nie chce skłamać ale silnik w TT600RE z rozrusznikiem to już silnik od nowszych XT …
Myślę że blok będzie pasował.. a resztę przełożysz ( ale nie jestem pewien czy skrzynia nie ma innych przełożeń) ….

Tak jak pisałem coś często w TTR odkręcają się nakrętki i korba wali w wałek balansowy, koledze nawet nic się nie stało tylko wygiął się trochę balans a tak chodził dalej ;p;p… ale to jednak już poważne usterki i nie wiadomo czy inne elementy karteru nie dostały po tupie gniazda pod łaziska wału itp. (dlatego nie wydaje mi się żeby to się uszkodziło przy wybijaniu łożyska…..) np. też widziałem foty jak wałek balansowy wyszedł z bloku … itp… lepiej się w to nie pakować….
Chodź jest prawdopodobieństwo ze u ciebie przyczyna wymiany była podobna albo coś w skrzyni się posypało ..

[BAdam]

W weekend przyjżałem sie dokładniej silnikowi i niestety nie znalazłem jego numeru. Wydaje mi się, że numer powinien się znajdować na prawym karterze, na takim "wypłaszczeniu" w jego górnej części. U mnie tam jest zypełnie gładka powierzchnia, więć może numer został jakoś fachow zeszlifowany...

Przeglądałem ostatnio manuale dotyczące różnych wersji XT i TT i wydaje mi sie, że rozkminiłem działanie układu smarowania. Jak pisał Loko, w starszych modelach olej wracał do zbiornika przez rurke mocowaną od góry do lewego kartera. W TTR '97 jest to miejsce zamkniete klapką i 2 śróbami M6, a odbiór oleju jest przez rurke wkręconą do dekla alternatora.

Wg mojego rozeznania, w starszych modelach zebatki skrzyni biegów były smarowane "od zewnątrz" olejem powracającym do zbiornika, którego część była pompowana do specjalnego kanału wewnątrz karterów, z którego przez małe otworki, dostawała się na zębatki. Wlot do tego kanału był połączony z kanałem zakończonym wyprowadzeniem w lewym karterze (2 M6). Tak wieć w starszych konstrukcjach część oleju wracającego na zewnątrz silnika (do zbiornika) "skręcała" w specjalny kanał i smarowała zębatki skrzyni.

W nowszych konstrukcjach, zmienili sprawę tak, że zębatki skrzyni były smarowany "czystym" olejem (po filtrowaniu). Stąd pojawiła się zewnętrzna rurka dporowadzająca ten olej z okolic filtra do specjalnego otworu w prawym karterze. Otwór ten łączy się z kanałem smarującym zebatki. Lewa strona tego kanału została zaczopowana. w TTR w lewym karterze obok otworu zatkanego klapka ze śrunami M6, znajduje się "wypustka" karteru zatkana metalem innego koloru. Przynajmniej tak to jest w moim silniku.

Wsztstko wskazuje więc na to, że w moim przypadku wystarczy ten otrór w lewym karterze odblokować i wkręcic tam rurkę podającą przefiltrowany olej. I odzyskam smarowanie zewnetrznych powierzchni zębatek

Postaram się jeszcze w warsztacie dokładnie przyjżeć rozmontowanym karterom i sprawdzić czy faktycznie jest tak jak pisałem wyżej. Jeśli się to potwierdzi, to nie będę musiał kupować karterów, tylko przerobie te które mam.

Dam znac co ustale. Dzięki!

[BAdam]

jestem po oględzinach w warsztacie karterów od TTRki.

Niestety przeróbka lewego karteru tak aby podłączyć do niego rurke doprowadzającą przefiltrowany olej z prawego dekla, nie jest prostą sprawą. Myślałem że wystarczy odblokować zatkany otwór, znajdujący się koło otworu odbierającego olej w starszych modelach(w TTR zatkanego klapka i śrubami M6). NIestety w osi tego otworu znajduje się kanał doprowadzający olej do przestrzeni w której pracuje pionowy wałek popychający "pręt" rozłanczający sprzęgło. Z tej przestrzeni są też smarowane gniazda w których są osadzone wałki skrzyni biegów. Olej dostaje sie do środka tych wałków. Jest to olej zassany z dna silnika i wracający do zbiornika.

Tak wieć zatkany fabrycznie otwór nie prowadzi do kanału z którego są smarowane od zewnątrz zębatki skrzyni biegów. Ten kanał można łatwo włączyć do układu smarowania (i w moim przypadku odzyskać smarowanie zębatek). Wystarczy ten kanał poglębić, wtedy połączy sie on z kanałem doprowadzającym olej do ww. przestrzeni wałka rozłanczającego sprzęgło. w ten sposów uzyska się takie smarowanie zębatek jak w starszych modelach, czyli olejem z dna sinlika (wracającym do zbiornika).

Ponieważ wolę mieć zębatki skrzyni smarowane czystym, przefiltrowanym olejem, tak jak to jest w nowszych modelach, to będę musiał kupić kartery i zrobić przekładkę "wnętrzności" silnika...

Zapowiada sie więc trochę zabawy

[Gacek]

witaj
mam rozumieć ze( w twojej wersji kapy) nie ma kanału z rzędem dysz natryskujacych zewnętrzne bieżnie ? możesz fotkę zapodać ?