Hej,
po latach doświadczeń z XT mam takie spostrzeżenie, że trochę to wszystko zostało źle zaprojektowane. Konkretnie kurz z przedniego koła idealnie trafia przez owiewki koło baku pod siedzenie, a następnie częściowo do filtra powietrza. Być może jakimś cudem z tylnego koła też.
Zauważyłem, że kurz czy nawet ziarna piasku z łatwością przelatują do airboxa przez gąbkę filtra powietrza mającą za zadanie go uszczelnić.
To moje doświadczenia z pierwszego XT, który zaczął brać więcej i więcej oleju. Myślę, że to było główną przyczyną. W moim obecnym zatem przetestowałem prosty patent i po roku airbox w środku jest idealnie czysty, bez żadnych drobinek.
Sprayem do filtrów z załącznika popryskałem uszczelkę - gąbkę filtra w powietrza i całą pokrywę airboxa wewnątrz wraz z uszczelką - by ewentualne syfy się przykleiły.
Czysty airbox w środku, mój skuteczny patent
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 116
- Rejestracja: 25 gru 2010, 09:40
- Motocykl: KTM 690 SMC, YAMAHA XT 500E
- Lokalizacja: Sandomierz
Czysty airbox w środku, mój skuteczny patent
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.