xt350 Kopci po uruchomieniu
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
xt350 Kopci po uruchomieniu
Cześć,
Ostatnio zaobserwowałem coś niepokojącego.
Po uruchomieniu zimnego silnika z wydechu leci siwy dym. Po około 5 sekundach zanika a jak się rozgrzeje to spaliny są idealnie przeźroczyste (zero dymu). Na rozgrzanym silniku nie ma dymienia nawet jak go przeciągnę po maxymalnych obrotach.
Ten dym to napewno nie jest para wodna, bo w garażu mam sucho a uchuchamiam go co 2-3 dni.
Czy powinienem się niepokoić?
Czy może ten typ tak ma?
Pozdr
Laszlolot
Ostatnio zaobserwowałem coś niepokojącego.
Po uruchomieniu zimnego silnika z wydechu leci siwy dym. Po około 5 sekundach zanika a jak się rozgrzeje to spaliny są idealnie przeźroczyste (zero dymu). Na rozgrzanym silniku nie ma dymienia nawet jak go przeciągnę po maxymalnych obrotach.
Ten dym to napewno nie jest para wodna, bo w garażu mam sucho a uchuchamiam go co 2-3 dni.
Czy powinienem się niepokoić?
Czy może ten typ tak ma?
Pozdr
Laszlolot
-
- Lubiący błoto
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 lis 2018, 10:52
- Motocykl: Xt600 34l
- Lokalizacja: głogów-polkowice-okolice
Re: xt350 Kopci po uruchomieniu
hej ,jak dla mnie to uszczelniacze zaworów dokonują żywota,choć ten dymek powinien być szaro-niebieskawy,ale objawy się zgadzają że tylko na zimnym ,po postoju
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Re: xt350 Kopci po uruchomieniu
Dziwne, bo uszczelniacze wymieniałem 2 miesiące temu (około 600km temu) razem z uszczelką pod głowicą.
Ciekawe jest to, co dziś zauważyłem: gdy odpalam zimny silnik bez ssania to nie kopci. Więc to chyba jest kwestia ilości niespalonego paliwa, którego nadmiar dostarcza ssanie. W efekcie czego wychodzi częściowo wydechem.
Myślę że jakby to były uszczelniacze to kopciłby cały czas, szczególnie gdy olej jest rozgrzany i pod ciśnieniem.
Ciekawe jest to, co dziś zauważyłem: gdy odpalam zimny silnik bez ssania to nie kopci. Więc to chyba jest kwestia ilości niespalonego paliwa, którego nadmiar dostarcza ssanie. W efekcie czego wychodzi częściowo wydechem.
Myślę że jakby to były uszczelniacze to kopciłby cały czas, szczególnie gdy olej jest rozgrzany i pod ciśnieniem.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 58
- Rejestracja: 04 lis 2018, 10:52
- Motocykl: Xt600 34l
- Lokalizacja: głogów-polkowice-okolice
Re: xt350 Kopci po uruchomieniu
ok. a po jakim czasie-przebiegu-od remontu pojawiło się owo dymienie ?
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Re: xt350 Kopci po uruchomieniu
Jakieś 600 km temu.
To było spokojne 600 km bez upalania, bo dopiero uczę się tego motocykla
To było spokojne 600 km bez upalania, bo dopiero uczę się tego motocykla
- Laszlolot
- Lubiący błoto
- Posty: 28
- Rejestracja: 28 maja 2019, 12:02
- Motocykl: Suzuki dl650 i Yamaha XT350
Re: xt350 Kopci po uruchomieniu
Temat wyjaśniony.
Okazało się, że przepuszczał uszczelniacz zaworowy i olej dostawał się do komory spalania. Uszczelniacz był nowy jednakże mały zadzior na zaworze spowodował szybkie zużycie uszczelniacza.
Po spolerowaniu zadziora na zaworze i założeniu nowego uszczelniacza problem znikął.
Oczywiście trzeba było demontować głowicę i czyścić wszystko z nagaru, który powstał podczas spalania oleju (a było tego syfu bardzo dużo).
Okazało się, że przepuszczał uszczelniacz zaworowy i olej dostawał się do komory spalania. Uszczelniacz był nowy jednakże mały zadzior na zaworze spowodował szybkie zużycie uszczelniacza.
Po spolerowaniu zadziora na zaworze i założeniu nowego uszczelniacza problem znikął.
Oczywiście trzeba było demontować głowicę i czyścić wszystko z nagaru, który powstał podczas spalania oleju (a było tego syfu bardzo dużo).