Forum Użytkowników Yamahy XT

pomysł narodził się ot tak przy browcu...dodam tylko że przeróbka wraz z rozbiórką i złożeniem do 1 jazdy zajęła ok https://www.youtube.com/watch?v=bf9-XioHnbk

Jak trochę pojeździsz to napisz jak się to sprawuje i czy duża różnica w mocy i jak ze spalaniem.

Tylko jeszcze wywal przepustnice obrotową bo dalej są trzy a ona daje największy opór.

tak,przepustnica motylkowa jutro zostanie zdemontowana tylko muszę poszukać mocniejszej sprężyny by podciśnienie samoczynnie nie podnosiło, po zdemontowaniu motylka, właściwej przepustnicy.A później pewnie zabawa z iglicą by znależć najlepsze ustawienie,ogólnie już jest nieźle-dół pozostał jak to w xt mocny a w środku lepiej reaguje na gaz,góra też jakby szybciej się pojawiała,ale zobaczymy po jutrzejszej dłubaninie,a w razie czego mogę powrócić do orginału-przeróbki są w pełni odwracalne

a...w pierwszym poście ucięło-czas ok 2h

kiepska pogoda zniechęciła do grzebania w garażu ale jednocześnie dostarczyła czasu do przemyśleń-gaźnik podciśnieniowy nie ma możliwości całkowicie zamknąć przepustnicę podciśnieniową z iglicą tylko pozostaje w pozycji niedomkniętej ok 4-5mm a to już stanowi problem przy usunięciu przepustnicy motylkowej ,która w momencie rozruchu całkowicie wyłącza gaźnik podciśnieniowy-więc po jej usunięciu zmieni się skład i ilość mieszanki przy rozruchu i na wolnych a też częściowo na niskich obrotach a to pewnie utrudni lub uniemożliwi rozruch,pewnie nawet nie da się tego zniwelować regulacją,obecny efekt mnie zadawala a że posiadam kilka iglic o różnym profilu to skupię się na próbach z nimi

Krążył po yt filmik o podobnej przeróbce jak u Ciebie ale to było z rok temu (jak kol Gacek zaczynał prace nad wcisnieciem jednego gaznika -ciekawe czy się udało ) też miałem przerabiać ale sprzedałem belgarde i jest teraz xr 600 na pojedynczym fcr i to jest To. Może iść tropem podwójnych mechanicznych ze starej xr? Powodzenia.!

Tygrys pisze:Może iść tropem podwójnych mechanicznych ze starej xr?

Gaźniki (oba mechaniczne) z Raptora 660 są podobno najbardziej kompatybilne z tym silnikiem i niby dają mu tam jakiś zastrzyk mocy, temat był wałkowany na forum, ale chyba nikt się nie odważył.

z tego co widzę to gaźniki z raptora 660 są podciśnieniowe a nie mechaniczne

Teraz sprawdziłem, faktycznie, pamięć już zawodzi W każdym bądź razie krążą legendy, że te gaźniki sporo zmieniają

brakowało ostatnio czasu ,ale w końcu się znalazł by dopracować gaźniory gdyż okazało się że przy bardzo gwałtownym otwarciu przepustnicy w środkowym zakresie 2-3 tyś obr moto na chwilę robiło buuu ,delikatny łup w wydech i dopiero ogień,z obserwacji wynikło że im bardziej piec nagrzany tym buuu jakby krótsze-więc za uboga mieszanka,podniesienie iglic nic nie zmieniło stąd zapadła decyzja o wymianie iglicy w byłym podciśnieniowym,pogrzebałem ,pomierzyłem i wytypowałem w swoich zbiorach 2 szt do podmianki,jedna bardzo podobny kształt tylko odrobińę po całośći cieńsza i druga ostra-chyba z mojej byłej vtr 1000 z dynojet które to wywaliłem gdyż vtr już na oryginałach chlała jak menel pod sklepem a na dyno to już naprawdę gruba libacja ,iglice zostały docięte do wymiaru oryginału i pofrezowane rowki do regulacji,zacząłem od ostrej i to było to...opuszczona na drugi rowek od góry moto idzie jak gupie , buuu i łup zniknęły, jadąc na jedynce 2-2,5 tyś obr gwałtowna manetą i bez rwania,strzału ze sprzęgła czy pompowania zawiasem idzie na koło,dodam że jeszcze poeksperymentuję z dyszą główną na gaźniku mechanicznym bo jest 125 a założę 135 lub 145 jak dojdą bo w podciśnieniowym jest taka dziwna że będzie problem coś dobrać i zobaczymy czy coś uda się dodać w górze obrotów
na fotce od lewej oryginał,cieńsza od orginały i jeszcze przed przeróbką dynojet