Forum Użytkowników Yamahy XT

Myłem motor, 5 godzin po myciu normalnie odpaliłem i pojechałem na przejażdżkę, dzisiaj przychodzę i motor nie chce odpalić z guzika startera. Odpiąłem pod czachą kostkę guzika startera i sprawdziłem z pominięciem guzika na krótko kablem w kostkę, nic się nie zmieniło, rozrusznik ani drgnął, więc guzik można wykluczyć. Wyciągnąłem więc przekaźnik rozrusznika i połączyłem kluczem na krótko obie śruby i rozrusznik kręci normalnie. Odpiąłem kostkę czujnika stopki i też połączyłem oba piny wkrętakiem, aby wykluczyć stopkę, więc to też nie czujnik stopki. Ma ktoś jakiś pomysł?

Sprawdź czy do przekaźnika dochodzi sygnał z guzika oraz sprawdź czujnik przy sprzęgle jeśli w ogóle 3TB takowy posiada - tego akurat nie wiem. Jeśli brak uwag do powyższych to wygląda to na uszkodzony przekaźnik

Rozebrałem przekaźnik, wysuszyłem, nic się nie zmieniło. Okazało się, że kabel się urwał w guziku startera, nie wziąłem tego pod uwagę z tytułu, iż 3 miechy temu go lutowałem, akurat się urwał w 2h po myciu, dlatego pomyślałem, że gdzieś coś zalało. Dziękuję za odpowiedź.