Forum Użytkowników Yamahy XT

Siema! Zerwałem gwint zaznaczony na zdjęciu


W tym miejscu jest wkrecona sruba M6 z zatoczeniem o większej średnicy niż średnica gwintu

Rozważam nad opcja naprawy tego co popsułem, z tego co pamiętam wkrecenie zwykłej dłuższej szpilki M6 i zamocowanie pokrywy filtra oleju za pomocą nakrętki grozi zatarciem walka rozrządu?

Myślałem nad helicoli lub wkreceniem dłuższej szpilki i wsadzeniu tulejki i średnicy takim samym jak średnica zatoczenia śruby.

Kto z was przerabial ten temat?

Ja po zerwaniu resztki gwintu wkręciłem śrubę z takim samym gwintem tylko że dłuższą i ciśnienie oleju jest w normie.

Ja po zerwaniu resztki gwintu wkręciłem śrubę z takim samym gwintem tylko że dłuższą i ciśnienie oleju jest w normie.

Ja mam też na granicy zerwania ten gwint .Śruba bardzo słabo trzyma,czasem delikatnie się poci w tym miejscu.
Kupiłem już zestaw helicoil najtańszy z allegro,i też będę na dniach działał.
To chyba jedyny sposób naprawy.Każdy inny będzie raczej "druciarstwem",na krótką metę.Ja na Twoim miejscu bym odpuścił wkręcanie dłuższych śrub.Zrobić raz a porządnie.
Takie rozwiązanie będzie raczej dożywotnie dla tego silnika.

Wg. mnie nic się nie stanie.
Popatrz na serwisówkę:
http://150.254.222.97/serwisowki/XT600_XT600Z_82-84.pdf
Strona 22 i strona 23.

Tam jest bajpas z komory filtra oleju do kanału z pogrubioną śrubą - nie ma przejścia do wnętrza silnika gdy śruba jest wkręcona - nie ważne czy gruba czy cienka. Gruba śruba wg. mnie jest tylko po to żeby łatwiej spuszczać olej z komory filtra.
Gdy śruba jest cienka to większe ciśnienie idzie na ten mały oring przy dolnej śrubie - gdy jest gruba śruba to ciśnienie zatrzymuje się wcześniej na niej i na mały oring jest mniejsze i tyle...

EIDT: popatrzyłem jeszcze raz dokładnie w serwisówkę.... i zaostrzam wypowiedź - nic się nie stanie oraz nawet ciśnienie też nie będzie większe na małym oringu bo bajpas kończy się na jeszcze cienkim miejscu czyli tam gdzie jest gwint...

Panowie
podopowiem wam pewien temat - alu nie lubi stali .
Bawiłem się kiedyś w odlewanie uzywałem do wytopu stalowego tygla - to taki podglad na (skrucony proces) normalnie w uzytkowaniu stal wkrecona w alu parę lat i nie ma gwintu .Tylko jakas separacja miedzy materiałami daje jakiś trwały skutek .

Jak wkręcisz zwykła śrubę to myślę, że możesz mieć problemy z wyciekiem oleju w tym miejscu, oring który tam jest ma za zadanie uszczelniać pokrywy ale też i śrubę dlatego ma ona w tym miejscu większą średnicę i jest gładka. Najlepiej naprawić wkładem Heli-coil i po sprawie. Aluminium nie lubi stali tzw. "czarnej" (różnica potencjałów) dlatego wszystkie śruby, wkładki, nity dedykowane do aluminium wykonane są ze stali nierdzewnej ( wiem bo pracuję z tym na co dzień).

Zatrzeć wałek można jak wkręci się tam krótszą śrubę która nie zamknie kanału spustowego bo wtedy cały olej poleci do skrzyni korbowej a nie na wałek.

Czadi - w swoim xt stosujesz sróby z nierdzewki ? . wszystko jest klepane z czarnej nierdzewa natomiast nie trzyma twardosci jak zwykła stal .Normalnie sróby w yamacha są perforowane jakąś powłoką (nie bede sie wypowiadał jaką bo nie zgłebiałem tematu ) ale zauwazyłem ze jak ta powłoka zaniknie np na gwincie to przy nastepnym wykrecaniu tracimy gwint w alu i czesto ludzie szemrają ze bez dynamo ciągniete a tak naprawdę chodzi o inny czynnik sprawę

Patrząc na śruby oryginalne najprawdopodobniej są fosforanowane a ja tak jak wymieniam to najczęściej na nierdzewne, fosforanowane też mam. Natomiast w dzisiejszych czasach żaden klient nie przyjmie konstrukcji w której byłoby połączenie stali czarnej z aluminium wyłącznie nierdzewna stal (nawet fosforanowanie odpada) a produkujemy różne wyroby do transportu publicznego (pociągi, autobusy, tramwaje itp.)