Strona 1 z 1

[TT600S] Regeneracja gaźnika.

: 03 lut 2017, 23:06
autor: nasiono
Witam.
Rozebrałem gaźnik i wrzuciłem go do myjki ultradźwiękowej z środkiem do czyszczenia silników , środek był mi zarekomendowany jako delikatny dla aluminium niestety gaźnik zrobił się cały czarny, pokryty brudzącą substancją.
Zgodnie z tym co się dowiedziałem aby go teraz wyczyścić powinienem zdemontować wszystkie elementy gumowe w związku z czym mam parę pytań.
1.Jak zdemontować gniazdo zaworka iglicowego (ten od pływaka) widzę, że jest zabity sróbokrętem w jednym miejscu.
2. Jak zdemontować zaworek "Air-cut " również jest zabity.
3. Skąd wziąść uszczelkę zamontowaną na końcu tłoczka ssania - nigdzie nie mogę jej znaleźć .
4. Do czego służy śrubka jedyna w dolnej części gaźnika w osłonie pływaka? Czy to jest spust paliwa? http://www.boats.net/parts/detail/yamah ... 00-00.html
5. Czym najlepiej teraz wyczyścić gaźnik, mam dostęp do myjki ultradźwiękowej.
Dziękuje i pozdrawiam

Re: [TT600S] Regeneracja gaźnika.

: 04 lut 2017, 12:07
autor: Archi
3. W zestawach naprawczych do gaźników powinien być komplet. Spróbuj forumowego kolegę ArturS zapytać.
4. Za pomocą tej śrubki możesz poziom paliwa w komorze pływakowej zmierzyć. Podłączasz wężyk i sprawdzasz ten poziom, w na forum ktoś już o tym pisał w temacie o gaźnikach.

Re: [TT600S] Regeneracja gaźnika.

: 04 lut 2017, 13:31
autor: glina
1. Można spróbować bardzo ostrożnie przez szmatę obcążkami jakimiś. Opornie wychodzi i nie radzę tego robić bez konkretnego powodu. U mnie przy przebiegu ponad 60k było minimalnie zasyfione (ale bardziej pod tym kapturkiem niż na tej siatce). Nikt tego wcześniej raczej nie ruszał.
2. Tego nigdy nie ruszałem, nie wiem.
3. Nie jestem pewien o którym elemencie mówisz, ale może być ciężko. Cały element ssania jest w aso dość drogi, a nie przypominam sobie, żebym widział jakieś zestawy naprawcze.
4. Tak jak kolega wyżej napisał - odkręcasz ją do spuszczenia paliwa z komory pływakowej, przydatne do mierzenia poziomu na wężyk. (jest to opisane na forum)
5. Też tak jak Ty użyłem kiedyś za jedną radę jakiegoś szitu, który niewłaściwe zareagował z tym gaźnikiem. Z myjni ultradźwiękowej nie korzystałem jeszcze, ale ja sobie radzę myjąc gaźnik w gorącej wodzie z cytryną (wyczytane na jakimś zagranicznym forum) lub benzyna ekstrakcyjna (wtedy już gumowe elementy trzeba zdemontować. Stara szczoteczka do zębów się do takiego mycia przydaje + sprężone powietrze.