Strona 1 z 3

Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 08 wrz 2016, 13:38
autor: TTom
Witam. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
TT600E Belgarda '94, amortyzator tył Paioli. Poszykuję shima / podkładki kompresji. Nie wiem czy to co znalazłem jest oryginalne ale wymiary to fi10x38x0,2, stal sprężynowa hartowana.
Jeśli ktokolwiek ma, wie gdzie można kupić, ma kawałek stosownej blachy, itp., itd., bardzo proszę o pomoc.
W znalezionych sklepach www nie ma tego wymiaru, znany zawodnik cross zajżał do mega szuflad i nie znalazł a serwisant z zawalonego robotą serwisu stwierdził, że NIE sprzeda - mogę oddać amor na serwis. Chciałbym ogarnąć temat nie płacąc za coś co mogę (?) zrobić sam. Jestem na etapie szukania zakładu który potrafi wyciąć takie shimy ale sam materiał (dużo za dużo) to koszt koło 100pln. Jeśli znaleźliby się amatorzy grzebania w amorach i mieli konkretne potrzeby,możnaby wyciąć więcej sztuk i zminimalizować koszty.
P.S. Myślałem też (takie filozowanie), przy okazji, o dodaniu jakiegoś preloadu na odbiciu. Ktoś coś kombinował w tym kierunku?

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 09 wrz 2016, 21:22
autor: Gacek
Ja mogę spojrzeć - co się u mnie poniewiera ale zajmie mi to trochę czasu zanim dokopię się do zawiasu ,tak ogólnie jak masz wszystko wybebeszone mógł byś zapodać jaki stos podkładek shim stosuje Paioli , podając przy okazji przybliżone z zwymiarowanie portów .
Coś będę musiał za nie długo grzebnąć przy przeglądzie i wymianie oliwy w tylnym amorze bo na odbiciu przedobrzyłem coś z układem używam twardej sprężyny i delikatnie zbyt szybko mi wraca :facepalm: .Tylko ja jezdze na 9 blachach a nie siedmiu lub 5 jak w amorach z starych xt :| .

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 10 wrz 2016, 17:25
autor: TTom
A więc:
tt600e-paioli1.1.png
takie coś siedziało w moim amorze. Stan amora i płytek wskazywałby na to, że nie był wcześniej otwierany ale kto da głowę za te ponad 20 lat. Jak widać, moje zmartwienie to ta największa płytka, tak że ponawiam apel o pomoc.
Wczoraj wybebeszyłem stary amor z Astry F ale nic ciekawego nie znalazłem - płytka w zasadzie jedna i do tego b. mała. Przy okazji poszukam na szrocie czegoś większego a nóż...
Gacek, jakbyś zastosował jakiś sprawdzający się patent w tym amorze, daj znać. Generalnie jestem zielony w temacie off-u ale słyszałem, że amor o którym mowa, potrafi wysadzić z siodła... więc jakbym mógł sobie zaoszczędzić paru guzów przy nauce, to czemu nie spróbować?

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 10 wrz 2016, 21:35
autor: Gacek
Nie jest zrozumiałe jak dla mnie do końca to co zapodałeś jeżeli chodzi o seting :roll: - mam rozumieć ze jednej stronie miałeś tylko jedną blaszkę :? .
Ja kiedyś tez szukałem bo chciałem włożyć nowe 0.2 ale w nowszych konstrukcjach raczej nie znajdziesz takich grubości :?
Mozna dwa o.1 zapodać zamiast jednej 0.2 - będzie to bardziej żywotny układ , tyle ze przy dużych siłach będzie więcej otwierał się na portach .

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 11 wrz 2016, 13:57
autor: Gacek
Dzisiaj po przejażdżce zerknąłem w graty - nie wiem z czego ci podpasi taka blacha :? bo w xt w stosie shim jest coś takiego tyle ze wewnętrzny otwór jest niestety na 12mm a nie 10 :| .

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 12 wrz 2016, 08:49
autor: TTom
A jak z innymi wymiarami? Jeśli tylko średnica zewn. nie jest mniejsza niż 38mm, to dorobienie pierścionka centrującego nie byłoby już wielkim problemem. A co do tego "stosu" na kompresji to tak, była jedna blaszka a ta gruba podkładka robi jako oporowa. Nie wiem jaką to ma charakterystykę w porównaniu do "normalnego" stosu bo "shim restackor" jeszcze przede mną o ile w ogóle go zgłebię ale jakoś działać musi. Co mnie w tym nurtuje, to ten uskok 0,6mm tworzący karb. Prawdopodobnie przez to podkładka skończyła żywot, bo przy wszystkich portach jest pęknięta. Myślałem o przetoczeniu tej oporowej na inny profil ale bez symulacji trudno powiedzieć co z tego wyjdzie. W każdym razie, jeśli masz tą blaszkę na zbyciu, daj znać ile jest dla Ciebie warta? (przy cenach używanych amorów, nie myślę o szukaniu jakiegoś do rozbiórki, chyba że z szosówki za 50zł)
Z góry dzięki za poświęcony czas.

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 13 wrz 2016, 17:10
autor: Gacek
Az mi się nie chce wierzyc ze paoli łazi na jednej blaszce :roll: .Znajomy robi zawiechy do off ludziom w xt jest nedza bo stos zaledwie 5 ew 7 blach . W wyczynie Kyb , sachs ,ktm potrafi siedziec kilkanascie w stosie na jednej stronie :? .
Pytałem o taką blachę której potrzebujesz tylko facet jest tak zatyrany ze w obecnej chwili nawet 20 razy zapytam i bedzie to równoznaczne z biciem głową w mur :oops: .Ja tam mogę ci wysłać swoją blachę ale to co kombinujesz jest moim zdaniem bez sensu :| .

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 14 wrz 2016, 12:08
autor: TTom
Bez sensu jest wydać 3k zł na nowy amor gdy za moto dało się 4k. Bez sensu jest kupować przypadkowy amor za 200-500zł żeby się przekonać, że już w ogóle nie da się wsiąść na tak wysoki sprzęt albo trzeba szukać nowej sprężyny bo zawias jest miękki jak g. Bez sensu jest czekać na serwis kilka miesięcy w kolejce u gościa który może pomóc od ręki ale nie chce. Ma sesn poskładać budżetowo sprzęt zachowując przybliżenie do fabryki, pojeździć i zobaczyć co i jak można poprawić. Gacek, jak możesz i chcesz pomóc, podaj w PW swoją cenę (żeby nie psuć rynku serwisowego).

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 14 wrz 2016, 15:19
autor: Gacek
Bez sensu moim zdaniem jest pasowanie shimu z wiekszym wewnetrznym otworem -dzisiaj sam juz kopałem w pudełkach z shimami :niewiem: na tył z wew fi 10 zero . Daj mi namiary na siebie wyslę ci to gratis nie bedę wnikał już głebiej jak to opanujesz :roll: .

Re: Potrzebne shimy do tylnego amora.

: 17 paź 2016, 17:08
autor: TTom
Witam po przerwie. Po wykonaniu prasy do amorów, przyrządu do odpowietrzania uniwersalnego i dedykowanego, drobnych przeróbkach samego amora, ... :happy: udało się :happy: . Po jeszcze paru pracach remontowo-serwisowych moto stanęło na kołach i odbyłem pierwszą przejażdżkę. Na bezdrożach nie czułem się jak na szosowym, dobijania też nie było (ale skoków także), tłoczysko suche - jak na moje możliwości i umiejętności, operację uważam za udaną - pacjent w zdrowiu może pracować na przyszłe kontuzje.

Ślę z tego miejsca wyrazy szacunku i serdeczne podziękowania za pomoc Szanownemu Forumowiczowi - Gackowi :!: :!:
Niech klocki jego opon są wieczne a błoto po moto jak po kaczce spływa :!: