Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Relacjonowanie wypraw a także planowanie nowych i szukanie kompanów.
mazi
Administrator
Posty: 1006
Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
Lokalizacja: LU

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: mazi »

ArturS pisze:
Piekny pisze:Cholera... kuuuusi... :slinka:
Jak duże ogarniactwo kierownika jest wymagane ?
Myślę, że w Twoje umiejętności wystarczą 100%. Na wyprawach jeździmy bez szaleństw, bo ew. problemy kosztują czas i pieniądze ;)
Jaki wstępnie termin?

Chcesz ponownie tyle bagaży brać ze sobą czy tym razem trochę lżej? ;_)


Kurde, plan jest dobry... szkoda, że termin wrześniowy. Teraz byczę się na długim urlopie, w sumie móglbym na kilka dni gdzieś pogonić przetestować transa...

Dla mnie Ukraina jest bliżej, zakładając 2500km w obu kierunkach to można już kawał Ukrainy zjeździć.
Paliwko na Ukrainie zdecydowanie tańsze. Nie wiem jak obecnie, podejrzewam że w granicach 4PLN za literek :-)
Na Połoninę Borżawa nawet Africami wdrapują się, więc coś tam można zwiedzić offem, coś byle jakim asfaltem :-)

Z kolei w Rumunii nie byłem, odstrasza sama dojazdówka...900km nudnego zawijania.
---
Pozdrawiam
mazi
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ArturS »

Wiesz... w sierpniu też jakiś długi weekend zapowiadają ;)
Ivanhoe
Czyścioch
Posty: 7
Rejestracja: 18 lip 2013, 17:43
Motocykl: Yamaha XT600 E
Lokalizacja: Piła

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: Ivanhoe »

Nie wiem czy to dobry pomysł ale zapytam czy zabrałbyś totalnego nowicjusza na xt 600E (motor mam od tygodnia, wcześniej jeździłem hondą magną po asfaltach, doświadczenia terenowego żadnego), ja mam mam urlop we wrześniu wprawdzie zaplanowany wyjazd na trekking w Bieszczady z żoną ale jeśli termin jakiś ciekawy pod koniec sierpnia lub we wrześniu nie kolidujący z małżeńskim wypadem w Bieszczady to bym bardzo chciał. No chyba, że lepiej najpierw przynajmniej do przyszłego sezonu poznać dobrze swój sprzęt i opanować troszkę jazdę w terenie?? Co myślisz??
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ArturS »

Jeśli nie jeździłeś w terenie, to jest to zbyt niebezpieczne. Po iluś tam kilometrach nawet na zwykłych szutrach w krew wchodzą pewne zachowania i odruchy, coś jak przeciwskręt na asfalcie. Bez nich bardzo łatwo o glebę, a prędkości na niektórych drogach spadają do max 10km/h - przerabiałem to z dwoma kumplami, którzy się przesiedli ze ścigów na XTZ750 i XL600V. Trudno ich było przełamać nawet do jazdy na stojąco :? Pierwsze szutrówki to jazda "na pająka", pierwsze mocniejsze hamowania to gleby, kupę przestrzelonych zakrętów itd. Sam jestem bardzo drętwy w jeździe off, ale po iluś tam tysiącach km w różnym terenie i godzinach amatorskich ćwiczeń, po prostu wsiadam i jadę. A jak się szykuje gleba, to też już opanowane odpowiednie techniki :lol: Polataj z kimś z okolic po polach, zobaczysz jak Ci pójdzie. Jeśli spokojnie nadążysz cały dzień za kimś wprawionym, to luzik.
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ArturS »

Odnośnie kosztów, to kilkanaście dni temu Sowizdrzał wrócił z RO, na którą sam go namówiłem i nie pojechałem :lol: Na 2700km wydał 800zł, przy spalaniu tenerki 4.5l/100km. W tej kwocie jest jeden pensjun z obiadem.
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18550
Ivanhoe
Czyścioch
Posty: 7
Rejestracja: 18 lip 2013, 17:43
Motocykl: Yamaha XT600 E
Lokalizacja: Piła

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: Ivanhoe »

Wyraziłem chęć wypadu pod wpływem impulsu, przeczytałem twój post a wcześniej widziałem fotorelacje z twojego wypadu do Rumunii i po prostu napaliłem się. Po przemyśleniu widzę jednak, że to nie jest dobry pomysł na teraz. Zgadzam się z twoimi uwagami odnośnie jazdy off jak również to że sam jeszcze dobrze nie poznałem maszyny. Poza tym trochę wsadziłem kasy w kupno tej maszyny i troszkę krucho z funduszami. Przez rok będę ćwiczył i szykował się pod kątem podobnego wyjazdu i być może wówczas coś wypali. Dzięki za rady i udanego wyjazdu.
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ArturS »

Szykuj sprzęt, pozwiedzaj okolicę bokami (off) i przyszły sezon jest Twój :browar: Powoli też ubieraj maszynę w odpowiedni ekwipunek wyprawowy - jakiś rogal/sakwy/stelaże, lekki komplet kluczy, którym da się wykonać podstawowe naprawy, sprawy biwakowe itd. Najgorzej jest, gdy się wszystko kupuje na kilka tyg. przed wyjazdem i z konta szybko znikają środki, które powinny tam zostać na "w razie W".
ralf
Po kostki w błocie
Posty: 145
Rejestracja: 27 gru 2010, 11:02
Motocykl: wr 500 ttr 600 exc 520

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ralf »

za rok chetnie tam wróce!
mazi
Administrator
Posty: 1006
Rejestracja: 24 gru 2009, 11:58
Lokalizacja: LU

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: mazi »

ArturS pisze:Szykuj sprzęt, pozwiedzaj okolicę bokami (off) i przyszły sezon jest Twój :browar: Powoli też ubieraj maszynę w odpowiedni ekwipunek wyprawowy - jakiś rogal/sakwy/stelaże, lekki komplet kluczy, którym da się wykonać podstawowe naprawy, sprawy biwakowe itd. Najgorzej jest, gdy się wszystko kupuje na kilka tyg. przed wyjazdem i z konta szybko znikają środki, które powinny tam zostać na "w razie W".
ja powiedziałbym inaczej. Pakuj graty, jedź pociurać 1-2 dni offem i jedź z Arturem!
Jak masz nauczyć się jeździć po górkach nauczysz się w Rumunii... jak ma się nie daj Panie coś stać to stanie się w cieniu domowego komina.
---
Pozdrawiam
mazi
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: Szybka Rumunia, wrzesień 2013 - luźna propozycja...

Post autor: ArturS »

Wstępnie, dla opcji transalpina/fogarska - pierwsze max 2 dni

Czyli dojazd + transalpina (67C). Jeśli pojadę tylko ja + ktoś jeszcze, to rozważam zapakowanie motków do samochodu (zmieszczą się po zdjęciu kół i lag) i przelecieć pierwsze 500km nocą, ze zmianą za kółkiem i małą kimą. Kolejne 600km do zrobienia jednym tchem, bo dużo asfaltu. Poza tym zawsze kilka groszy mniej - na zbiorniku (55l) spokojnie zrobię dojazdówkę w dwie strony, a to max 150zł na głowę - motki na tym odcinku spalą za ok 250zł. Złożenie zawiasu i założenie kół to max 40min na motka. No i jakby nie było zyskuje się prawie dwa dni jazdy, bo zamiast za dnia przysypiać na dojazdówce, to zrobiłoby się to przez noc.
ODPOWIEDZ