Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam,mam problem z moja Jadwigą,podczas dzisiejszej przejażdżki moto mi zgasło po czym normalnie zapaliło ale po dodaniu gazu gaśnie,udało mi sie dojechac do domu na ssaniu bez dodawania gazu,moje pytanie do fachowców brzmi gdzie szukac przyczyny

Może to śmieszne, aleee... - paliwo masz?

Mam,jeszcze podjechałem z kumplem na stacje,dolałem ponad 3 litry

Mam identyczny problem w mojej TTR, po dodaniu gazu gaśnie, i strzela z wydechu jak CKM, sądze ze zatkała mi się dysza/dysze w gaźniku i tylko ssanie mnie ratowało zeby przejechać kawałek. Choć i tak gaśnie co 800m
Sprawdziłem dziś wszystkie króćce, i na pewno nie bierze lewego powietrza, kranik poprawnie podaje paliwo bo po odkręceniu tej dolnej śrubki gaźnika paliwo się z niego wylewa.
Jeśli rozwiązałeś swój problem to napisz jak, bardzo by mi się przydała taka informacja.

Marioxt600 pisze:Witam,mam problem z moja Jadwigą,podczas dzisiejszej przejażdżki moto mi zgasło po czym normalnie zapaliło ale po dodaniu gazu gaśnie,udało mi sie dojechac do domu na ssaniu bez dodawania gazu,moje pytanie do fachowców brzmi gdzie szukac przyczyny

Być może łapię fałszywe powietrze na króćcach, na ssaniu jechał,ponieważ zwiększyłeś proporcję paliwa do powietrza.

Obstawiam syf w głownej dyszy lub na sitku pod zaworkiem iglicowym.

Miałem podobne objawy w KLE 500. Powód - woda w paliwie. Nie wiem jak tam się dostała, być może gdzieś zatankowałem nie tam gdzie trzeba. Przy dwóch cylindrach jakoś dawał radę, ale z trzy razy czyściłem gaźniki. Chwilę pochodził normalnie, a potem powtórka z rozrywki. Za każdym razem widziałem małe kropelki wody, ale myślałem, że może to benzyna tak się zbiera miejscowo W końcu wylałem całe paliwo, zalałem nowym i po kłopocie. Stara benzyna została do czyszczenia narzędzi, ale ojciec mi trochę podkradł do piły łańcuchowej i podobnie się nawk...iał, zanim się nie przyznał, że ode mnie paliwo zakosił

Piekny pisze:Mam identyczny problem w mojej TTR, po dodaniu gazu gaśnie, i strzela z wydechu jak CKM, sądze ze zatkała mi się dysza/dysze w gaźniku i tylko ssanie mnie ratowało zeby przejechać kawałek. Choć i tak gaśnie co 800m
Sprawdziłem dziś wszystkie króćce, i na pewno nie bierze lewego powietrza, kranik poprawnie podaje paliwo bo po odkręceniu tej dolnej śrubki gaźnika paliwo się z niego wylewa.
Jeśli rozwiązałeś swój problem to napisz jak, bardzo by mi się przydała taka informacja.

Narazie tylko wyczysciłem gaźnik i spowrotem go założyłem,króćce wydaja się być w porządku,takze narazie wykluczam lewe powietrze,za to pojawił sie nowy problemik moto po odpaleniu odrazu wkręca się na najwyzsze obroty....
kwestia regulacji pewnie... paliwo z kranika leci dośc żwawo ale i to przy kazji wyczyszcze,narazie brak czasu na dogłębne szukanie usterki ale myśle że weekend wezme się za to porządnie....

Problem rozwiązany,wystarczyło wymienic linki gazu.

To samo u mnie się stało. Dzisiaj złożyłem mojego XT do kupy (po wymianie opon i rozebraniu tylnego wachacza) po jakiś 3 tygodniach postoju. Po złożeniu pojechałem na jazdę próbną, wszystko było ok do czasu kiedy po przejechaniu jakiś 5km offem bez katowania, motocykl mi zgasł. Odpaliłem bez problemu, ale przy próbie dodania gazu zgasł momentalnie i do tej pory cały czas tak się dzieje. Do domu wróciłem na ssaniu nie używając manetki. Autor napisał, ze pomogła wymiana linek gazu, ale nie rozumiem co z nimi mogło być nie tak. Spoglądając na moje wszystko wydaje się pracować tak jak wcześniej. Poniżej daje link do filmiku z zachowaniem XT przy próbie dodania gazu. Liczę na pomoc.

http://www.youtube.com/watch?v=0TzIjQ3cKc8