Forum Użytkowników Yamahy XT

Sam postaram się to ogarnąć. U mechanika był oddany na wymianę uszczelniaczy, był również na chodzie i tak stał dwa lata bo nie mógł zrobić, instalacja rozszarpana, moduł z odciętymi kablami dał mi do ręki, brak iskry. Instalacje zrobiłem, gaźnik wyczyscilem, iskra jest i szukam dalej co jeszcze mógł z****ć.

lako pisze:Czy jak odkrece korek od dostępu do nakrętki magneta, to dam radę określić gdzie jest klin?

Na górnej inspekcji będziesz widział GMP

Więc tak, mam gmp, krzywki w dół, wałek od obrotomierza w pionie. Luz jest tylko na jednym zaworze wydechowym reszta cały czas podparta.

Czyli ustaw zawory i pal!

Ten rozrząd nie daje mi spokoju, może pokażę jak to wygląda. Pomarańczowy kolor na kluczu to znacznik "T" (zgrywa się z kluczem)no i właśnie w tym momencie jest widoczny punkt na kole zębatym w wizjerze czyli ta kropka. No ewidentnie coś tu nie tak.

Zawory ustawione, iskra jest, brak reakcji. Próbowałem na tzw. kielicha to jest pojedynczy strzał z tłumika. Zmieniłem cewkę, przewód, fajkę i jest to samo. Próbowałem na zmostkowanym czujniku stopki i odwrotnie. Bez efektów.

Na kole magnesowym masz dwa znaki,pierwszy GMP i drugi chyba 11stopni przed GMP,napewno patrzysz na dobry ?
Tego dekielka nigdy u siebie nie wykrecalem ale chyba pod nim jest os popychacza i nie sluzy on raczej do kontroli porawnego ustawienia rozrzadu,chyba ze w xt jest inaczej niz w ttr.

Jak bym nie kręcił, w żadnym momencie znacznik z koła zębatego wałka nie pokrywa się z żadnym z trzech znaczników na magnecie patrząc przez wizjery.

Na magnecie sa tylko dwa znaki
Po mojemu gorny dekielek w pokrywie zaworow (po Twojemu wizjer) nie sluzy do podgladu znaku na zebatce walka rozrzadu.

lako pisze:Ten rozrząd nie daje mi spokoju, może pokażę jak to wygląda. Pomarańczowy kolor na kluczu to znacznik "T" (zgrywa się z kluczem)no i właśnie w tym momencie jest widoczny punkt na kole zębatym w wizjerze czyli ta kropka. No ewidentnie coś tu nie tak.

Przestawiony rozrząd. Zdejmuj pokrywę wałka, inaczej do tego nie dojdziesz. Ten otwór w pokrywie rozrządu służy do czegoś innego, to nie jest inspekcja do podglądu znaków na kole. Mogę ew. jutro (jeśli nie zapomnę) policzyć coś takiego, że
1. Ustawiasz GMP
2. Cofasz powolutku wał i liczysz ile zębów wałka rozrządu się przesunęło do momentu aż zobaczysz poziomą linię.

W ten sposób nic nie ustawisz, ale jeśli rozrząd będzie konkretnie przestawiony, albo np. zerwany klin na kole magnesowym, to zamiast np 5 zębów naliczysz 10-15.

Ja bym ściągał dekiel alternatora i sprawdził czy klina nie ścięło. Jeśli nie, to porywa zaworów do góry i sprawdzać ustawienie rozrządu, co prawidłowo robi się właśnie na zdjętym kole magnesowym. W repertuarze silników XT/TT600 widziałem kilka ściętych klinów i... jeden pęknięty wałek rozrządu. Natomiast konkretnie przestawiony rozrząd na 99% spowoduje uderzenie tłoka o zawór, a to już zaboli po kieszeni, szczególnie w silnikach ze starszym typem głowicy (brak zamienników zaworów).