Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam,od niedawna zauwazyłem gdy moto jest zimne odpalam go na wyciagnietym ssaaniu i po chwili spadaja obroty(przerywa),bez ssania chodzi normalnie,gdy sie zagrzeje włącze ssanie znów zaczyna przerywać.Co to moze być Dodam ze zawory miałem ustawiane na jesieni od tamtej pory zrobiłem z 2kkm.Z góry dzieki za odpowiedzi.Pozdrawiam.

Ma dosyć tłustego zarła i się zatyka smalcem czkając .

Dokładnie. Co normalnie. Nie przejmuj sie. Każdy rozgrzany silnik na ssaniu bedzie sie dławił. Po to jest ssanie żeby na zimnym lepiej palił. Po cholerę wyciągasz ssanie na rozgrzanym silniku?

Napisałem ze na zimnym silniku przy odpalanieu na wyciagnietym ssaniu mi sie dławi(silnik zimny wyciagam ssanie i sie dlawi).Wczesniej przy odpalaniu na zimnym silniku na ssaniu było 2.5tys.obr a teraz jak odpalam przez chwile chodzi normalnie a poznie spadaja obroty i przerywa jak by maila zgasnac.Gacek jak na rozgrzanym silniku przy wyciagnietym ssaniu to ma dosc tlustego zarla to sie zgodze ale przy zimnym to raczej nie powinna miec dosc a wychodzi na to ze i na zimnym ma dosc.Tomiacho wyciagnolem ssanie na gorocym i na zimnym silniku zeby sprawdzic czy jak chodzi i chodzi czy na zimnym czy na goracym tak samo (dlawi sie).

- może ostatnie temperatury otoczenia po prostu tak działają na niego .

Gacek pisze: - może ostatnie temperatury otoczenia po prostu tak działają na niego .

Dokładnie, w upały jakie teraz panują na ssaniu moto nie odpalę nawet albo odpalę i mi zgaśnie po chwili a bez ssania jest ok. Nie ma się czym przejmować

Zobacze jeszcze jak sie klimat ochlodzi,jak to z tym bedzie.Pozdrawiam

Radzio97 pisze:Zobacze jeszcze jak sie klimat ochlodzi,jak to z tym bedzie.Pozdrawiam

- Mamy globalne ocieplenie wiec ssanie za jakiś czas może okazać się bezużyteczne .Sam nie rozumiem czasami wacha (benzyna) wonia rozpuszczalnikiem rozlanie na farbę robi spustoszenie innym razem nic się nie dzieje .zaciek po paliwie po odparowaniu lubi nabierać brązowawego koloru innym razem nie pozostawia śladu - ehh takie czary mary nie kumam już nic z tego chyba ze to taka demokracyjna norma

No ja mam podobnie. Przy + 30stopniach to na ssaniu odpale ale na 2-3 sek i gaśnie. Więc odpalam bez za 3 kopniakiem. Pamiętajmy że moto odpala na ssaniu przy mrozach wiec normalne że w upały będzie miał problem.