Forum Użytkowników Yamahy XT

A u mnie szykuje się grubsza sprawa, dziś przy ogarnianiu okolic startera w silniku wypadło mi kawałek czegoś, co przypomina zagiętą końcówkę tej blaszki co na schemacie z komentarza powyżej ma numer 12. Ale żeby się upewnić szykuje mi się większa rozbiórka...

No to kicha. Muszę wyciągnąć silnik z ramy i rozebrać. Skrótowo powiem o co chodzi odnośnie do schematu, który jest umieszczony w tym temacie. Jakimś cudem coś zerwało mi łby śrub (14 na schemacie) co spowodowało,że blaszki ( 13,12,11) mi odpadły, natomiast blaszkę (13) i łby śrub znalazłem ale (12 i 11) przepadły gdzieś w silniku i najprawdopodobniej są w skrzyni biegów, przez co muszę rozebrać silnik. Więc muszę z kartera wydostać gwinty uciętych śrub i zamontować na nowo te blachy. I teraz pytanie do posiadaczy części do tego moto. Czy nie miałby ktoś na sprzedaż tych 3 blach ?

ja mam prawie na 100%

Byłoby super, jakbyś mógł poszukać. To ja bym chętnie kupił, tylko ile by to kosztowało ?

wejnus19one pisze:No to kicha. Muszę wyciągnąć silnik z ramy i rozebrać. Skrótowo powiem o co chodzi odnośnie do schematu, który jest umieszczony w tym temacie. Jakimś cudem coś zerwało mi łby śrub (14 na schemacie) co spowodowało,że blaszki ( 13,12,11) mi odpadły, natomiast blaszkę (13) i łby śrub znalazłem ale (12 i 11) przepadły gdzieś w silniku i najprawdopodobniej są w skrzyni biegów, przez co muszę rozebrać silnik. Więc muszę z kartera wydostać gwinty uciętych śrub i zamontować na nowo te blachy. I teraz pytanie do posiadaczy części do tego moto. Czy nie miałby ktoś na sprzedaż tych 3 blach ?

- może popróbuj coś końcówką magnetyczną rozdłubywać silnik to delikatna masakra .

Masz racje z tą masakrą, ale poniekąd jestem do tego zmuszony. wiesz, wszystko jakby łączy się w całość, gdyż od chwili gdy popsuł mi się starter, to zaczęła mi się blokować skrzynia biegów, tj. czasem nie mogę zredukować biegu lub wrzucić jedynki. Pocieszam się tym,że po prostu resztki tych blaszek pałętają się tam i czasem blokują przekładnie, ale to jest jedna z opcji. Dlatego rozważam opcję otworzenia silnika, sprawdzenia wszystkiego i upewnienia się,że nic złego ze skrzynią się nie dzieje....

Rozumiem doskonale - jednak z autopsji znam sprawę ze coś zawsze się znajdzie z końcówką limitu i będzie szkoda zostawić nie robiąc , potem z takiej inspekcji wychodzą krociowe sumy a generalnie można było jeszcze spokojnie z tym pojeździć .

A ja z innej beczki, a mianowicie mam wrażenie, że podczas kopania jest uślizg takie wrażenie jak przy kopaniu starego dwusuwa z wciśniętym sprzęgłem , może nie sam uślizg a taki dźwięk. Silnik pe remoncie więc komprecha powinna być spora i odczuwalna na kopce - tak mi sie przynajmniej wydaje.

Hmm, a może jednak sprzęgło ciągnie trochę ? Za mocno naciągnięte czasem może powodować taki efekt.

a co ma sprzęgło do kopania?