Forum Użytkowników Yamahy XT

Witajcie.Mi 2kf jeszcze poniżej 5 litrów niezszedł w trasie a 7 nieprzekroczył w błocie .
U nas benzyna ma tyle oktan że trzeba wody dolewać żeby czapki niezerwało z silnika

Spalanie mam teraz - najniższe 5,2, a przy większym katowaniu około 6-6-5. Myślę, że jest super. Nigdy mi nie zszedł ze spalaniem poniżej 5,2, więc nie wiem czy wierzyć w spalanie rzędu 4 z hakiem. Tak czy inaczej to cholerne niewidoczne pęknięcie króćca narobiło tyle zamętu.

Ja na baku przejeżdżam 150 km i muszę przełączyć na rezerwę.

No to 9 litrów na 150, czyli 6/100. Jak mu ciśniesz w tym terenie to myślę, że jest w normie. Ale sprawdź dokładnie króćce

MarcinXT pisze:Nigdy mi nie zszedł ze spalaniem poniżej 5,2, więc nie wiem czy wierzyć w spalanie rzędu 4 z hakiem.

Liczby nie kłamią Moja żonka schodzi nawet poniżej 4l/100km http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/57703 , a silnik w jej XTku jest totalnie na wykończeniu Piekny też nie wierzył, że TTtką da się zejść poniżej 5.5l, a w Rumunii kręcił nawet coś poniżej 4.5l/100km. Jak moto jeździ turystycznie, niekoniecznie po czarnym, to niema siły, jak gaźniki ustawione to się cuda dzieją

Ale na czym polega ustawienie gaźników? Zsychronizowane mam idealnie, zapala zawsze świetnie, świecy nie zawala, nie kopci, lewego powietrza nie bierze, ma dużą moc. Więc co może być nie tak, że nigdy spalanie nie zeszło poniżej 5? - nawet jadąc delikatnie na trasie.

Poziom paliwa w komorze pływakowej, szczelny zaworek iglicowy i nie przekombinowane ustawienie iglic, ale jeśli mówisz, że nie strzela i dziwnie nie chodzi, to bym na to nie stawiał. No i pytanie, czy masz oryginalne dysze, czy może poprzedni właściciel zabawił się w tuningi?
W RO Kumpel się przekonał co to znaczy zużyty zaworek iglicowy, wprawdzie w XTZ660, ale to bratnia dusza - spalanie na poziomie 7-9l, w porywach więc dwa razy więcej niż w moim XT i TT Pieknego. Oczywiście taki extreeme dał się już szybko zauważyć, bo jak wjechaliśmy na transfogarską i zaczęło brakować tlenu, to świeca tak obrosła nagarem, że nie mógł się wkulać pod górkę Po wymianie świecy pognał dalej.

No w końcu rzetelnie sprawdziłem spalanie w moim moto i wyszło 8,5 litra. No to chyba coś nie tak

ArturM pisze:No w końcu rzetelnie sprawdziłem spalanie w moim moto i wyszło 8,5 litra. No to chyba coś nie tak

O w mordę A co to była jazda? Bo jeśli upalanie po piaskowni lub po bagnach, to można wypaczyć.

Żebym chociaż poszalał Jazda głównie polne i leśne ścieżki, zaliczonych parę górek i podjazdów, jazda 2-gi 3-ci bieg, ale żeby aż tyle wypił Od czego zacząć sprawdzanie?