Strona 2 z 3

Re: docieranie silnika

: 12 lis 2011, 20:05
autor: Baziu
Tomiacho pisze:No najlepiej zlej chyba że ci szkoda siana. Szkoda że wlałeś taki drogi olej :P ja na docieranie to wlewam taki najtańszy lotos z beczki po 9zł za litr. Bo syntetyk tylko opóźnia proces docierania. Mineralny jest jednak mniej śliski i lepszy na docieranie. Pierścienie mają wtedy większe tarcie i się porządnie spasują. Chodzi o to żeby się jak najszybciej dotarł i szkodliwe gazy nie dostawały się do oleju przez nieszczelności w pierścieniach.
Ok olej i filtr już zakupiony na dniach się za to zabiorę. Już w sumie z 500km po wymianie pierścieni zrobiłem to chyba się już dotarły;) Trochę szkoda oleju ale co zrobić ważne żeby silnik dłużej śmigał.

Re: docieranie silnika

: 13 lis 2011, 08:23
autor: Gacek
Tomiacho - moim zdaniem delikatnie przesadziłeś z tą tanią oliwa do docierania . Wg mnie taki tani olej można zastosować aby wypłukać silnik po rozbiórce a nie docierać na nim piec .Nikomu nie polecam docierania silnika na olejach nie spełniających zaleceń producenta.Kolejna sprawa to kto jeździ na full syntetyku w xt ? :? .Handlowe triki a realne parametry to dwa rożne pojęcia ;) .

Re: docieranie silnika

: 13 lis 2011, 23:15
autor: Tomiacho
A moim zdaniem szkoda zalewać silnik motulem żeby go po pierwszych 100km wymienić na świeży. No chyba że chcesz sobie jeździć przez 1000km z tymi okruchami metalu. Myślę że silnik nie jest jakiś wyczynowy żeby zalewać go jakimś super olejem. W 1986 roku nie było tego i silniki xt chodziły dobrze. Jak ja docierałem to zalałem olejem samochodowym mineralnym i wymieniłem go po pierwszych 30km ostrej jazdy. Potem po 100km, 500, 1500 i do 2500km jeździłem na mineralnym a teraz zalałem półsyntetyk.

Re: docieranie silnika

: 14 lis 2011, 11:45
autor: Gacek
Jestem pod wrażeniem tego co piszesz - osobiście miał bym cykora aby uprawiać taki proceder.Zdarzyło mi się napełniać układ mineralnym samochodowym olejem , a nawet przeprowadzić krótka jazdę testową na nim ale to tylko na poziomie wypłukania po inspekcji.Jednak to co zaobserwowałem to silnik się niewspółmiernie grzeje ,ciężko mi jednoznacznie stwierdzić z takiego poziomu czy to efekt mniejszej smarowności tej oliwy czy gorszej wymiany ciepła. Cena banki mineralnego oleju motocyklowego to ok 110 zł jak ktoś ma ochotę ryzykować swój wysiłek i pieniążki zainwestowane w części dla kilkudziesięciu złotych to już nie mój interes.Moim zdaniem dobrą sprawa jest wnikanie w stan oleju podczas docierania i ew korekta w postaci wymiany (podmiany).

Re: docieranie silnika

: 14 lis 2011, 14:24
autor: Pawlo
Gacek pisze:Jestem pod wrażeniem tego co piszesz - osobiście miał bym cykora aby uprawiać taki proceder.
Jestem tego samego zdania. Teoretycznie olej samochodowy gorzej smaruje przy wyższych obrotach, sprzęgło i skrzynie. Bałbym się takiego zalać zwłaszcza do chłodzonego powietrzem. Co nie zmienia faktu, że dużo osób leje samochodowy (tyle, że porządny) i nie ma problemów. Generalnie Tomiacho, to jaki masz teraz przebieg?

Re: docieranie silnika

: 14 lis 2011, 19:29
autor: Tomiacho
A z resztą wasza sprawa co robicie. Ja mam swoją metodę Wy swoją i na ten temat są zawsze sprzeczne zdania. Odsyłam do wątku viewtopic.php?f=34&t=1114. Ja mam przebieg 65550km Wymiana pierścieni w sumie nie była konieczna bo nie obrał oleju. Zmieniałem uszczelkę pod głowicą to zrobiłem honowanie cylindra i wymieniłem pierścienie. I szczerze to na tym mineralnym sprzęgło lepiej pracowało więc chyba te oleje do silników z mokrym sprzęgłem wcale mu nie służą. Przynajmniej w moim.

Re: docieranie silnika

: 16 lis 2011, 06:29
autor: Gacek
OK przecież nikt tu nikomu nie narzuca jakiegoś sposobu na docieranie - wymieniamy się tylko informacjami ;) .
Nie neguję twojej metody - jedynie mam jakieś własne szczątkowe doświadczenie z olejami od samochodów bo jak napisałem niżej często używałem ich do wypłukania silnika. Do każdego oleju dostępnego na rynku można znaleźć szczegółowa kartę specyfikacyjną z opisem parametrów określonych Normami JASO itp.

Re: docieranie silnika

: 06 sty 2013, 23:02
autor: Magic
Wygrzebuje temacik :) Taka teraz moda :)

W najbliższym czasie, gdy zrobi się w miarę cieplutaśno wyprowadzam XT na docieranie. Dużo myślałem na temat strategii dotarcia. MotorMan nie pisze tego dokładnie. Zastanawia mnie ile zrobić pit-stopów na wymianę oleju i czy każdemu takiemu pit stopowi ma towarzyszyć wymiana filtra?

Rozumiem że docieranie ma trwać przez najbliższe 1500km. Do tego czasu tak jak Tomiacho zalewał będę olejem samochodowym najtańszej generacji. Jest wiele aspektów nie tylko finansowych które o tym decydują!

Pierwszą wymianę chce zrobić standardowo po 30km. Czy o następnej ma decydowąć gęstość opiłków w oliwie czy są jakieś sprawdzone dystanse wymiany? Jak ktoś już przez to przechodził proszę o szczegółową relacje - chce zrobić zakupy, a nie wiem jeszcze co chce kupić:)

Z góry dzięki :)

Re: docieranie silnika

: 06 sty 2013, 23:52
autor: qpa
ja robiłem tak

około 50, potem około 200 i przy około 1000 wlałem już docelowy olej

Re: docieranie silnika

: 07 sty 2013, 07:11
autor: ArturS
Już nie pamiętam dokładnie co ile pitstop, ale wymiana przy 1500km była trzecim olejem. Czyli jak piszesz, pierwszy po bardzo małym przebiegu, drugi gdzieś w okolicy 200-300km, a później 1500km. Za każdym razem wymieniałem filtr oleju - MIW, bo przed hiflo w tym przypadku mnie przestrzegano, choć myślę, że to gruba przesada, ale cena nie zwala z nóg. Docierałem na najtańszym motocyklowym, trafiło na jakiś castrol. Samochodowego bałem się lać ze względu na zbliżający się wyjazd na Bałkany - gdyby jednak pogłoski o rzekomym popsuciu sprzęgła się sprawdziły, to byłbym w czarnej d..pie. Obecnie nie bałbym się lać samochodowego - Mario, który ze mną przejechał Bałkany, lał do swojej XTZ660 tylko samochodowy, bo nie sposób było tam dostać nic innego, a jak już było, to w chorej cenie. A lać musiał dużo, bo przepalił w sumie ok 18-20l oleju. Niedawno zrobił remont (bał ode mnie tłok Proxa, bo TKRJ niema do 660-tki) i docierał na samochodowym.